Obudzić czas - cz. 2
- Szczegóły
Logika Golgoty
„Bo miłość Chrystusowa ogarnia nas, (…) A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony” (2. Kor. :14.15).
„Gdybym miał sto rąk więcej, użyłbym ich wszystkich. Żniwo jest wielkie. Wstyd mi, że nie mogę zrobić więcej dla Tego, który zrobił dla mnie tak wiele" (George Whitefield, 1714-1770).
Zanim zaczniemy mówić o ewangelizacji, musimy udać się myślami na Golgotę. Tam znajduje się początek każdej posługi i każdej decyzji dotyczącej pozyskiwania uczniów. W cieniu krzyża nie może być neutralności. Albo słowo krzyża jest głupstwem, albo mocą Bożą (1. Kor. 1,18). Albo ktoś jest wrogo nastawiony do Jezusa Chrystusa, albo jest tak przytłoczony Jego wyjątkową, niepojętą śmiercią, że całkowicie oddaje Mu swoje życie. Wiara w Chrystusa i jednoczesne prowadzenie letniego chrześcijańskiego życia jest niestety często naszym problemem - ale jest to całkowicie sprzeczne z logiką Golgoty. William MacDonald pisze: „Ludzie, za których umarł Jezus Chrystus, nie mogą zaprzeczyć Jego sprawiedliwemu roszczeniu wobec nich. W przeciwnym razie ulegliby obłudnej histerii lub żyli dla samolubnych przyjemności. Nasze zbawienie wymaga całkowitego poświęcenia".
Śmierć na Golgocie często nie robi na nas takiego wrażenia, jak powinna. Gdyby tak było, zniknęłyby ziemskie, a nawet samolubne pragnienia, nasze myślenie i nasza istota byłyby bardziej wypełnione Chrystusem, każda zbawiona osoba odwróciłaby się od płytkiego niedzielnego chrześcijaństwa. Świat zostałby ewangelizowany. Czy rozumiemy Golgotę? Czy rozumiemy, kim jest Chrystus, kim my jesteśmy i co naprawdę wydarzyło się na tym krzyżu?
Śladami Mistrza - wstęp
- Szczegóły
Jaki jest Boży cel odnośnie mojego życia? Dlaczego On mnie powołał? Co mogę uczynić z tym powołaniem w moim codziennym życiu? Czy może się okazać, że pomyliłem drogi, że Bóg w stosunku do mnie miał inny cel i inne zamiary? Czy myślałeś już kiedyś o tym?
Bóg w swoim Słowie wyraźnie pokazuje, jakie są Jego zamierzenia w stosunku do nas. W Liście do Rzymian 8,29 Paweł pisze: „Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna Jego...”. Widzimy więc wyraźnie, że Bóg chce nas przemienić w obraz swojego Syna. Jakże wzniosły i cudowny cel!
W praktyce oznacza to, że z dnia na dzień powinniśmy coraz bardziej upodobniać się do Pana Jezusa – zarówno w myśleniu, jak i postępowaniu. Ostateczny cel zostanie przez nas osiągnięty wtedy, kiedy znajdziemy się w niebie; „…będziemy do Niego podobni, gdyż ujrzymy Go takim, jakim jest” (1. Jana 3,2)!
Będąc na ziemi, jesteśmy uczniami Pana Jezusa w Bożej szkole. Uczymy się od naszego Mistrza i jesteśmy przez Niego każdego dnia kształtowani. Wyobraźmy sobie, że odwiedzamy producenta mebli w jego warsztacie. Widzimy nieoheblowane deski, krzesła bez siedzisk, stoły, które nie mają wszystkich czterech nóg, itp. Kiedy na to wszystko patrzymy, widzimy niekompletne i do niczego nie nadające się elementy.
Pan i ja
- Szczegóły
„Miłuję Cię, Panie, mocy moja!" (Psalm 18,2).
Dawid miał bardzo bliską, choć nie zawsze niezakłóconą, relację z Panem. W jego biografii znajdujemy zarówno zwycięstwa wiary i sukcesy, jak i porażki i niepowodzenia. Nie był „nadczłowiekiem”. Dlatego tym bardziej jego życie możemy porównać z naszym.
Dawid napisał Psalm 18 pod koniec swojego życia. Treść tego psalmu można również znaleźć w 2 Księdze Samuela 22, w której czytamy o "ostatnich słowach Dawida" (2. Sam. 23,1). W psalmie tym Dawid spogląda wstecz na całą swoją ziemską wędrówkę i rozpoznaje w niej działanie Pana. Przekonuje się, że Bóg wybawił go z ręki "wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula". Niebezpieczeństwa były wielkie, wrogowie silni (w. 18), ale Pan okazał się silniejszy, większy i potężniejszy. - Jest to tak samo prawdziwe dla ciebie i dla mnie:
Hebrajski niewolnik cz. 1
- Szczegóły
Wprowadzenie
Termin „Hebrajski niewolnik” jest określeniem odnoszącym się do naszego Pana Jezusa. On jest sługą Boga. Ten szczególny Jego tytuł jest wielokrotnie wymieniony, zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Chrystus jest przedstawiany jako sługa: w Prawie (2. Mojż. 21), w Psalmach (Ps. 16:40) i Prorokach (Iz. 42; 49; 52). Najbardziej charakterystycznym fragmentem jest Izajasz 42:1: „Oto sługa mój, którego popieram, mój wybrany, którego ukochała moja dusza”. W Nowym Testamencie ten tytuł Pana Jezusa jest szczególnym tematem Ewangelii Marka. Również w Dziejach Apostolskich 3 jest mowa o Nim jako o słudze Bożym. Natomiast w Liście do Filipian 2:5-8 czytamy, że przyjął On postać sługi i stał się posłuszny aż do śmierci na krzyżu.
Sługa przychodzi
Hebrajski sługa z Księgi Wyjścia 21 wskazuje obrazowo na Pana Jezusa Chrystusa. Najpierw poznajemy jego Osobę: „Jeśli kupisz niewolnika hebrajskiego” (werset 2). Nawiązuje to do faktu, że Bóg „wzbudził” (powołał) Pana Jezusa jako sługę albo ustanowił Go nim. Czytamy o tym w Dziejach Apostolskich 3:26: „Wam to Bóg najpierw, wzbudziwszy Syna swego, posłał go, aby wam błogosławił, odwracając każdego z was od złości waszych”. Już w wieczności Bóg zamierzył, by swego Syna powołać jako swojego Sługę. Następnie, gdy wypełnił się czas, posłał Go z nieba na ziemię. Znajdujemy tę myśl w Psalmie 40:8 i w Liście do Hebrajczyków 10:7, gdzie Pan Jezus mówi: „Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją, o Boże, jak napisano o mnie w zwoju księgi”. On był gotów stać się sługą.
Obudzić czas - cz. 1
- Szczegóły
Wstrząsające podsumowanie
„Ale jak mają wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w Tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? (Rzym. 10:14).
„Patrzę na ten świat jak na rozbity statek. Bóg dał mi łódź ratunkową i powiedział mi: «Moody, uratuj tylu, ilu możesz!» (Dwight L. Moody, 1837-1899).
Wiele razy słyszało się następujące stwierdzenie: „Po 2000 lat pracy misyjnej nie ma już prawie ludzi, do których nie dotarła by ewangelia...”. Czyżby? Poniższe, dramatyczne liczby są sygnałem do zmiany takiego myślenia i do przebudzenia:
- Biblia została przetłumaczona na zaledwie 700 z ogólnej liczby 7.400 języków na świecie.
- Prawie jedna piąta wszystkich ludzi na świecie nie ma dostępu do pełnej Biblii w swoim języku ojczystym – jest to co najmniej 1 500 000 000 osób!
- Spośród prawie 17 500 grup narodowościowych na całym świecie prawie 7 400 uważa się za niezdobyte przez Ewangelię – to 3 280 000 000 ludzi! Samo przetłumaczenie Biblii nie wystarczy.
Człowieku wieku atomowego, Internetu, robotyzacji, cyfryzacji i szalonego rozwoju technologii informatycznych brak ci ….
- Szczegóły
… JEZUSA CHRYSTUSA!
Tęsknisz za pokojem, radością, szczęściem i życiem bez ciągłego stresu! Ciągle usiłujesz to osiągnąć, a mimo to jest w Tobie pustka i nie znajdujesz prawdziwego szczęścia. Próbujesz uciec w świat wirtualny, ale bez skutku. Twoja sytuacje jeszcze się pogarsza, masz trudności z koncentracją, tracisz kontakt z innymi ludźmi.
Niesamowite tempo życia, informacje o nowych i niesamowitych odkryciach w dziedzinie nauki, dodatkowo doniesienia o katastrofach, morderstwach, rozruchach i wojnach i napawają Cię lękiem. Żyjesz w ciągłej obawie przed czymś niewiadomym i myślisz: co może się jeszcze wydarzyć?
Czas
- Szczegóły
Nazywają mnie CZAS. Nie istniałem od zawsze i nie pozostanę na zawsze. Teraz jeszcze jestem i wywieram decydujący wpływ na całe Twoje życie. Ludzie czekają na mnie i poddają mi się, ogarnięci lękiem i respektem przede mną. Nikt nie jest w stanie mnie powstrzymać, jedynie Bóg. Jestem tylko pod Jego kontrolą. On mówi, że mój koniec się zbliża.
A potem? - potem będzie za późno... za późno, żeby się nawrócić, za późno, by się pojednać z Bogiem przez Pana Jezusa Chrystusa, jego Syna. Za późno, żeby uwierzyć, nie tylko w Boga, ale w Jego Słowo, a więc uwierzyć Bogu. Łzy, strach i niewypowiedziany żal będą nieprzerwanie wypełniać całą wieczność!