Wróble na niewybuchu
- Szczegóły
Było to podczas wojny. Chciałem kogoś odwiedzić i kiedy tam szedłem, zaczął się nalot. Pobiegłem do schronu, aby przeczekać. Kiedy nalot się skończył, ruszyłem dalej i doszedłem do osiedla, w którym byłem umówiony. Stało jeszcze, ale wszystkie domy – a było ich ze dwadzieścia – były zupełnie puste. Myślałem, że śnię – domy stoją, a ludzi nie ma!
Słowo "gdyby" w naszym życiu
- Szczegóły
Ciężar obiektu zależy od grawitacyjnego przyciągania ciała niebieskiego, na którym jest on umieszczony. Ładunek, który z trudem moglibyśmy unieść na Ziemi, na Księżycu miałby tylko ułamek swojej wagi. Z łatwością moglibyśmy wziąć go w swoje ręce. Kiedy serca wierzących wypełnione są uwielbionym Chrystusem, ziemia traci dla nich swoją atrakcyjność. W ten sposób ciężar staje się lżejszy "sam w sobie".
Co Bóg chce, ... a czego nie chce
- Szczegóły
Jako młody człowiek nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek stanę na kazalnicy. Podczas I wojny światowej byłem młodym oficerem, nie lepszym ani nie gorszym niż inni. Nasz oddział poniósł już ciężkie straty. Gdyby mi ktoś wtedy powiedział, że będę kiedyś wygłaszał kazania, zapewne głośno bym się roześmiał. Bo, muszę tu złożyć świadectwo: byłem bardzo daleko od Boga. Mój ojciec zapytał mnie kiedyś: "Czy ty nie wierzysz w Boga?" Odpowiedziałem mu: "Nie jestem tak głupi, by zaprzeczać istnieniu Boga. Ateizm wymaga tak wielkiej porcji głupoty, że jest to wprost nieosiągalne. Ale ponieważ nie spotkałem Boga, więc nie interesuję się Nim". Wkrótce po tej rozmowie siedziałem z kolegą, porucznikiem jak ja, w okopach pod Verdun. Braliśmy udział w ofensywie na Francję i czekaliśmy na rozkaz wymarszu. Siedząc tak, opowiadaliśmy sobie sprośne kawały – starzy żołnierze wiedzą jak to jest w takiej chwili.
Do kogo się zwrócić w sprawach wiary?
- Szczegóły
Jeżeli chcę oddać do naprawy buty, to nie idę z nimi do mechanika samochodowego. Mechanicy samochodowi są bardzo fajni, ale zupełnie nie znają się na butach. Moje buty zanoszę do szewca. Jeśli jednak zepsuje mi się samochód, to nie oddaję go do szewca. Idę do mechanika. Chcąc kupić bułkę, nie idę do rzeźnika, bo chociaż miły z niego człowiek, to jednak absolutnie nie zna się na pieczeniu bułek
Cztery prawdy, o których powinieneś wiedzieć
- Szczegóły
- Potrzebujesz zbawienia
- Sam siebie nie zdołasz zbawić
- Pan Jezus zatroszczył się o Twoje zbawienie
- Bez Jezusa pójdziesz na wieczne potępienie
Dlatego: Nawróć się!
Idziemy do domu
- Szczegóły
„ A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli. I dokąd Ja idę, wiecie, i drogę znacie (Jana 14,2-3).
"Idziemy do domu!" To proste zdanie jest jak piękna muzyka. W młodszych latach ton ten może być bardziej ostry, przypominający dźwięk trąbki, który mobilizuje nas do działania, ale gdy się zestarzejemy i słońce naszego życia chyli się ku zachodowi, muzyka zawarta w tych słowach jest słodka i delikatna.
Oskarżajmy siebie, nie Boga
- Szczegóły
Na co może uskarżać się człowiek, póki żyje? Niech się uskarża na swoje grzechy! (BW Treny Jeremiasza 3,39).
Na świecie jest bardzo dużo hałasu: samoloty, samochody, psy, radia, głośniki – wszystko to hałasuje. Nasz dzisiejszy tekst mówi o hałasie, którego nie można zmierzyć w jednostkach natężenia dźwięku, a który rozlega się na świecie bardziej niż wszelki inny hałas: „Niech się uskarża na swoje grzechy” (Treny 3,39).