Śladami Mistrza - uczyć się od Mistrza
- Szczegóły
Każdy uczeń Jezusa ciągle się uczy. Każdego dnia odbiera coś od swojego Mistrza, aby stawać się coraz bardziej podobnym do Niego. Dokładnie tego żądał Pan od swoich uczniów, mówiąc: „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mat. 11,29).
Uczniowie każdego dnia mieli żywą lekcję poglądową, towarzysząc swojemu Panu i Mistrzowi w Jego oficjalnej służbie. A my? My mamy dzisiaj cztery Ewangelie, które kreślą przed nami cudowny obraz Jego życia, umożliwiając nam uczenie się od Niego.
Kiedy czytamy Ewangelie to widzimy, jak wysoko Pan ustawił nam poprzeczkę. Co mam na myśli? Syn Boży jest pod każdym względem miarą dla naszego życia. A więc powinniśmy:
- Jedni drugich miłować, tak jak On nas umiłował (Jana 13,34).
- Jedni drugim przebaczać, tak jak On nam przebaczył (Kol. 3,13).
- Jedni drugich przyjmować, tak jak On nas przyjął (Rzym. 15,7).
- Być tak samo posłuszni, jak On był posłuszny (1. Piotra 1,2).
- I wiele innych…
Psalm 22, 5-11 (cz. 2)
- Szczegóły
Psalm ten rozpoczyna się od słów, wypowiedzianych przez Pana Jezusa na krzyżu pod koniec trzech godzin ciemności. W swoim głębokim cierpieniu woła On: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”- ale nie otrzymuje odpowiedzi.
Wersety 5-11 zawierają świadectwo Zbawiciela o wierzących, którzy wołali do Boga w głębokiej potrzebie i On im odpowiedział. Lecz teraz chodzi o Niego samego. Chociaż cierpienia Pana na krzyżu były większe od cierpień jakiegokolwiek człowieka na tej ziemi, jednak nie otrzymuje On tam od Boga odpowiedzi. Mimo tego Jego ufność do Boga pozostała niezachwiana.
Nagrodzona ufność w Bogu
Tobie ufali ojcowie nasi, ufali i wybawiłeś ich (w. 5).
Przez „ojców” rozumiemy wierzących Starego Testamentu. Możemy pomyśleć o Noem, który zaufał Bogu i nie zawiódł się. Zbudował arkę i został ocalony przez wody sądu. Pamiętamy o Abrahamie, któremu Bóg kazał wziąć syna Izaaka i udać się do kraju Moria, aby złożyć go tam Jemu w ofierze. On wierzył, że Bóg może wskrzesić jego syna z martwych. Dlatego był gotowy w posłuszeństwie złożyć Izaaka na ofiarę. Ufając Bogu, Abraham się nie zawiódł. O Gedeonie czytamy, że zniszczył bożka, chociaż ze strachu dokonał tego w nocy. Ale powiodło się! Jego czyn był wyrazem zaufania do Boga - i nie doznał on wstydu.
Jednak Pan Jezus, którego życie od początku aż do śmierci nacechowane było bezwarunkowym zaufaniem Bogu, został przez Niego opuszczony w trzech godzinach ciemności.
Psalm 22,1-4 (cz. 1)
- Szczegóły
Wstęp
Mam nadzieję, że Osoba Pana Jezusa, Syna Bożego jest nam droga i znajduje się w centrum naszego zainteresowania; a to oznacza, że jesteśmy zapalonymi czytelnikami Ewangelii. W tej części Biblii czterej natchnieni przez Ducha Bożego mężowie opisują nam Jego życie, śmierć i zmartwychwstanie. Jesteśmy wielce ubłogosławieni czytając te Boskie relacje zdarzeń. Opisują one to, co nasz Zbawiciel czynił, co mówił, jakimi drogami chodził i czego dokonał na krzyżu Golgoty.
Ale jeśli chcemy dowiedzieć się tego, co Pan Jezus, odczuwał w swoim sercu, będąc na ziemi, to musimy sięgnąć po psalmy. Tam Bóg daje nam wgląd w serce naszego Zbawiciela.
W pierwszej części Księgi Psalmów znajdujemy pięć psalmów, które w szczególny sposób mówią o Panu Jezusie. Trzy z nich przedstawiają Jego Osobę, dwa – Jego dzieło na krzyżu.
Obudzić czas - cz. 2
- Szczegóły
Logika Golgoty
„Bo miłość Chrystusowa ogarnia nas, (…) A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony” (2. Kor. :14.15).
„Gdybym miał sto rąk więcej, użyłbym ich wszystkich. Żniwo jest wielkie. Wstyd mi, że nie mogę zrobić więcej dla Tego, który zrobił dla mnie tak wiele" (George Whitefield, 1714-1770).
Zanim zaczniemy mówić o ewangelizacji, musimy udać się myślami na Golgotę. Tam znajduje się początek każdej posługi i każdej decyzji dotyczącej pozyskiwania uczniów. W cieniu krzyża nie może być neutralności. Albo słowo krzyża jest głupstwem, albo mocą Bożą (1. Kor. 1,18). Albo ktoś jest wrogo nastawiony do Jezusa Chrystusa, albo jest tak przytłoczony Jego wyjątkową, niepojętą śmiercią, że całkowicie oddaje Mu swoje życie. Wiara w Chrystusa i jednoczesne prowadzenie letniego chrześcijańskiego życia jest niestety często naszym problemem - ale jest to całkowicie sprzeczne z logiką Golgoty. William MacDonald pisze: „Ludzie, za których umarł Jezus Chrystus, nie mogą zaprzeczyć Jego sprawiedliwemu roszczeniu wobec nich. W przeciwnym razie ulegliby obłudnej histerii lub żyli dla samolubnych przyjemności. Nasze zbawienie wymaga całkowitego poświęcenia".
Śmierć na Golgocie często nie robi na nas takiego wrażenia, jak powinna. Gdyby tak było, zniknęłyby ziemskie, a nawet samolubne pragnienia, nasze myślenie i nasza istota byłyby bardziej wypełnione Chrystusem, każda zbawiona osoba odwróciłaby się od płytkiego niedzielnego chrześcijaństwa. Świat zostałby ewangelizowany. Czy rozumiemy Golgotę? Czy rozumiemy, kim jest Chrystus, kim my jesteśmy i co naprawdę wydarzyło się na tym krzyżu?
Śladami Mistrza - wstęp
- Szczegóły
Jaki jest Boży cel odnośnie mojego życia? Dlaczego On mnie powołał? Co mogę uczynić z tym powołaniem w moim codziennym życiu? Czy może się okazać, że pomyliłem drogi, że Bóg w stosunku do mnie miał inny cel i inne zamiary? Czy myślałeś już kiedyś o tym?
Bóg w swoim Słowie wyraźnie pokazuje, jakie są Jego zamierzenia w stosunku do nas. W Liście do Rzymian 8,29 Paweł pisze: „Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna Jego...”. Widzimy więc wyraźnie, że Bóg chce nas przemienić w obraz swojego Syna. Jakże wzniosły i cudowny cel!
W praktyce oznacza to, że z dnia na dzień powinniśmy coraz bardziej upodobniać się do Pana Jezusa – zarówno w myśleniu, jak i postępowaniu. Ostateczny cel zostanie przez nas osiągnięty wtedy, kiedy znajdziemy się w niebie; „…będziemy do Niego podobni, gdyż ujrzymy Go takim, jakim jest” (1. Jana 3,2)!
Będąc na ziemi, jesteśmy uczniami Pana Jezusa w Bożej szkole. Uczymy się od naszego Mistrza i jesteśmy przez Niego każdego dnia kształtowani. Wyobraźmy sobie, że odwiedzamy producenta mebli w jego warsztacie. Widzimy nieoheblowane deski, krzesła bez siedzisk, stoły, które nie mają wszystkich czterech nóg, itp. Kiedy na to wszystko patrzymy, widzimy niekompletne i do niczego nie nadające się elementy.
Pan i ja
- Szczegóły
„Miłuję Cię, Panie, mocy moja!" (Psalm 18,2).
Dawid miał bardzo bliską, choć nie zawsze niezakłóconą, relację z Panem. W jego biografii znajdujemy zarówno zwycięstwa wiary i sukcesy, jak i porażki i niepowodzenia. Nie był „nadczłowiekiem”. Dlatego tym bardziej jego życie możemy porównać z naszym.
Dawid napisał Psalm 18 pod koniec swojego życia. Treść tego psalmu można również znaleźć w 2 Księdze Samuela 22, w której czytamy o "ostatnich słowach Dawida" (2. Sam. 23,1). W psalmie tym Dawid spogląda wstecz na całą swoją ziemską wędrówkę i rozpoznaje w niej działanie Pana. Przekonuje się, że Bóg wybawił go z ręki "wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula". Niebezpieczeństwa były wielkie, wrogowie silni (w. 18), ale Pan okazał się silniejszy, większy i potężniejszy. - Jest to tak samo prawdziwe dla ciebie i dla mnie:
Hebrajski niewolnik cz. 1
- Szczegóły
Wprowadzenie
Termin „Hebrajski niewolnik” jest określeniem odnoszącym się do naszego Pana Jezusa. On jest sługą Boga. Ten szczególny Jego tytuł jest wielokrotnie wymieniony, zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Chrystus jest przedstawiany jako sługa: w Prawie (2. Mojż. 21), w Psalmach (Ps. 16:40) i Prorokach (Iz. 42; 49; 52). Najbardziej charakterystycznym fragmentem jest Izajasz 42:1: „Oto sługa mój, którego popieram, mój wybrany, którego ukochała moja dusza”. W Nowym Testamencie ten tytuł Pana Jezusa jest szczególnym tematem Ewangelii Marka. Również w Dziejach Apostolskich 3 jest mowa o Nim jako o słudze Bożym. Natomiast w Liście do Filipian 2:5-8 czytamy, że przyjął On postać sługi i stał się posłuszny aż do śmierci na krzyżu.
Sługa przychodzi
Hebrajski sługa z Księgi Wyjścia 21 wskazuje obrazowo na Pana Jezusa Chrystusa. Najpierw poznajemy jego Osobę: „Jeśli kupisz niewolnika hebrajskiego” (werset 2). Nawiązuje to do faktu, że Bóg „wzbudził” (powołał) Pana Jezusa jako sługę albo ustanowił Go nim. Czytamy o tym w Dziejach Apostolskich 3:26: „Wam to Bóg najpierw, wzbudziwszy Syna swego, posłał go, aby wam błogosławił, odwracając każdego z was od złości waszych”. Już w wieczności Bóg zamierzył, by swego Syna powołać jako swojego Sługę. Następnie, gdy wypełnił się czas, posłał Go z nieba na ziemię. Znajdujemy tę myśl w Psalmie 40:8 i w Liście do Hebrajczyków 10:7, gdzie Pan Jezus mówi: „Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją, o Boże, jak napisano o mnie w zwoju księgi”. On był gotów stać się sługą.